''OSTATNI WYPUST''
Produkcja Dużych Fiatów zakończyła się oficjalnie w sobotę 29 czerwca 1991 roku. Warszawska FSO wytwarza natomiast jeszcze do 15 września 1992 roku nieuzbrojone nadwozia. Były to tzw. gołe karoserie pozbawione wszelkich elementów ukompletowienia. Zainteresowanie tego typu produkcją było spore, zwłaszcza w czasach deficytu na nadwozia. Z tego co udało się mi ustalić to producent wprowadził możliwość nabycia właśnie takich nadwozi już 30 lipca 1969 roku:
Cytuję... ''Nadwozie Fiata 125p lakierowane w stanie surowym-oblachowane''
> cena detaliczna 1 szt. > 50.000 tys. zł zgodnie z decyzją PKC (CV-5213=02/1029/69)
Widoczny na zdjęciach FSO 125p jest własnością pana Macieja Jamroga z Krosna. Samochód ten jest bardzo ciekawym przypadkiem. Numer nadwozia 024.89069 pochodzi z ostatniego zakresu tzn. 024.89000-024.89107. Niewątpliwie jest to już więc końcówka nadwozi, które składano w FSO. Kolejną ciekawą informacją dot. opisywanego nadwozia jest to, że było pierwotnie, a więc w fabrycznej lakierni pomalowane w kolorze stosowanym w sam. Polonez: Zielony Platynowy (kod lakieru to L-81). Autentyczności dopełnia fakt, że ''buda'' ta kupiona została w Polmozbycie Krośnieńskim przez ojca obecnego właściciela i od początku miała taki kolor. Co ciekawe w dniu odbioru we wspomnianym polmozbycie było 5 sztuk takich nadwozi i wszystkie były zielone.
Na zdjęciach powyżej Fiat przed remontem oraz podczas jego trwania. Oryginalny kolor zostaje zmieniony, ale za to dziś auto prezentuje się świetnie. Właściciel natomiast początkowo nie był świadomy, że nadwozia w takim kolorze były niezwykle rzadkim zjawiskiem. Na obecną chwilę jest to pierwszy potwierdzony oficjalnie przypadek tego typu. W opracowaniu tym mowa jest wyłącznie o nadwoziach spawanych już po oficjalnym zakończeniu produkcji. Były to niewielkie ilości. Ostatnia kompletna limuzyna modelu 125p miała numer nadwozia: SUP115DC202488256. Natomiast ostatnie nadwozie z września 1992 roku końcówkę 024.89107. Teoretycznie powinno więc powstać ich dokładnie: 851 sztuk. W nadwoziach tych nie montowano fabrycznie tabliczek znamionowych. Numery nadwozia wybite na pasie podokiennym były skrócone o znacznik typu np. DC2. Oznaczenia te są niepotrzebne w przypadku samych nadwozi, którym nie przydzielano naturalnie pełnego numeru (VIN). W odróżnieniu od produkcji 100% czyli kompletnych aut.
Kolejny samochód zdecydowanie warty odnotowania ma numer nadwozia 024.89099 i dzieli go od ostatniego z informacji podanej przez FSO (skan na początku opracowania) już tylko: 8 sztuk. Właścicielem auta jest pan Jerzy Łabuś z Łodzi. Z dokumentów samochodu dowiadujemy się, że był on wyprodukowany w 1987 roku. Zmiana nadwozia miała miejsce natomiast w 1992 roku. To zdecydowanie najmłodsze nadwozie, jakie na obecną chwilę udało się zidentyfikować i właśnie
dlatego jest to dzisiaj cenny egzemplarz. Oczywiście są osoby dla których nadwozia te nie mają większej wartości. Pamiętajmy jednak, że wytwarzane były one w tym samym zakładzie oraz z wykorzystaniem takiej samej technologii. Okres po zakończeniu seryjnej produkcji samochodów kompletnych, okazuje się być równie ciekawy. Powstające wtedy już tylko same nadwozia były często malowane w kolorach niestosowanych dotychczas w bieżącej produkcji tego modelu. Co więcej produkcja tego typu, była wciąż kontynuacją historii modelu 125p w Warszawskiej FSO:
Cytuję... ''W ten sposób, definitywnie zakończyła się na Żeraniu epoka Fiata 125p''
(...fragment tekstu pt. ''Ostatnie Nadwozie FSO 1500'' z września 1992r)